2013/01/30

Chase the magic






"Chase the magic" to takie haseło, które mi kiedyś wpadło do głowy, być może trochę pod wpływem fascynacji designem firmy Paperchase, z którego to często korzystam. Po części też dlatego, że lubię samo angielskie słowo "chase" i parę  piosenek w którym to słówko się pojawia - Chasing Pavements Adele, Chasing cars Snow Patrol i Coming around Faithless, gdzie mowa o Chasing the wind…  
Tak naprawdę to chyba już nie chce mi się za niczym uganiać, tym bardziej za magią, bo widzę ją na co dzień…  *

                                                             *********************

„Chase the magic” is a slogan which came to my mind some time ago, maybe a bit under the influence of the company Paperchase's design, which I often use. And also because I simply like this particular English word “chase”, as well as a few songs in which this word appears - Chasing Pavements by Adele, Chasing cars by Snow Patrol and Coming around by Faithless in which they sing about Chasing the wind… The truth is I don’t feel like chasing anything anymore, especially the magic, because I see it on the daily basis... * 

2013/01/26

Matrioszka матрешка






Dwie bransoletki - duża z matrioszkami i cieńka z tekstem wydartym z ukraińskiej gazety do kompletu z koralami prezentowanymi już w jednym z moich wcześniejszych postów.
Idą tropem Matrioszki zamieszczam także piosenkę Julii Marcell "Matrioszka" z dosyć surrealistycznym teledyskiem, który mnie się bardzo podoba (ach te fluorescencyjne żółte rękawiczki i ażurowa sukienka... sama bym się w coś takiego chętnie ubrała..) Julia jest moim odkryciem 2012 roku - miałam szczęście być na jej koncercie w Krakowie. To bardzo zdolna, wszechstronna i inteligentna Polka - trzymam kciuki za dalszą karierę i polecam posłuchać! 

                                                        *********************                                                   

Two bracelets - the big one with matrioshkas and thin one with some text torn out of an Ukrainian newspaper, matching the beads which I've already presented in one of my earlier posts.
Following the matrioshka theme, I'm also posting a song of Julia Marcell - "Matrioszka" - accompanied by a rather surrealistic video, which I really like (oh these fluorescent yellow gloves and an open-work dress... I wouldn't mind wearing something like that myself...) Julia is my discovery of 2012 - I was lucky to see her concert in Cracow. She is a very talented, versatile and inteligent Polish girl - I keep my fingers crossed for her career and I recommend listening to her!

2013/01/22

Rajskie ptaszki


Puszka w bardzo wyrazistych kolorkach oliwkowej zieleni i magenty ze ślicznymi rajskimi ptaszkami i kwiatami. Po prostu lovely...

                                                             *********************

The tin in very expressive olive green and primary magenta colours together with beautiful birds of paradise and flowers. Just cudnie...

2013/01/21

Sweet muffins

Puszki ze słodkimi motywami wraz z niezbyt wyrośniętymi ale smacznymi mufinkami bananowymi.

                                                             *********************

Tins with sweets motifs together with not very impressive but tasty banana muffins.

2013/01/19

Girlish stuff





Znowu 3 małe bransoletki dla dziewczynek.

                                                             *********************                                                            
Again 3 little bracelets for girls.                                                                                                          

2013/01/15

Ptaszki



Po prostu bransoletka z ptaszkami...

                                                             *********************
Just the bracelet with birds...

2013/01/13

LEGO




Powyższe dwie puszki zrobiłam dla mojego synka, który od Mikołaja dostał wielki zestaw klocków LEGO - kopalnia złota. Dzięki puszkom klocki nie plątają się pod nogami.
A poniżej jeszcze moje osobiste wspomnienie LEGO - pan piesek listonosz i skrzyneczka, to skromny zestawik, który sama dostałam jako dziecko (list od firmy Shell z zestawu moich braci). Ten mini zestwik do dzisiaj darze dużym sentymentem. Podejrzewam, że Mikołaj musiał wtedy wstąpić do Peweksu po drodze do naszego domu...

                                                             *********************

I’ve made the tins above for my little son, who received a huge  LEGO set – gold mine - from Santa Claus. Thanks to these tins, the blocks are not on the floor all the time. Below also my personal recollection of  LEGO – Mr. Dog the Postman and postbox – it’s a modest set which I received when I was a child (the letter from company Shell is from my brothers’ set). I’ve been fond of this little set until today. I suspect that Santa Claus needed to stop by Peweks on his way to our house…

2013/01/12

Inspired by sea






Dwie bransoletki z motywem latarni morskiej. Mam słabość do latarni morskich, są takie piękne - te z Falshöft i Warnemünde wzięłam sobie z niemieckich znaczków pocztowych, paski pomalowałam sama. We wnętrzu bransoletki rybka gratis... Do kompletu pomarańczowe korale à la bojki rybackie czy coś w tym stylu... nie znam niestety żadnego rybaka morskiego, żeby się dowiedzieć o co chodzi z tymi pomarańczowymi kulkami...

                                                           *********************  

Two bracelets with the lighthouse motif. I am completely hooked on lighthouses, they are so beautiful – I have taken these from Falshöft and Warnemünde from the German postage stamps, the stripes I’ve painted myself. The fish inside the bracelet - free of charge… To make this set complete - orange beads à la fishing buoies or something like that… unfortunately I don’t know any sea fisherman to ask what exactly these orange balls are…

2013/01/10

Splashed butterflies


Tym razem ciapnięte motyle na bladoróżowych koralach.

                                                             *********************
This time splashed butterfiles on pale pink beads.

2013/01/08

Pora na pora





Ponieważ lubię robić niespodzianki dziś do pracy przyniosłam "zupki próbki"
dla moich dwóch koleżanek Kasi i Ani. Zgrabne słoiczki z recyclingu - przypominam dziewczyny, że do zwrotu!
Zupa porowa zrobiona ze świeżych i kupionych w lokalnym sklepiku składników - nie jestem freeganką - chociaż nie mam nic przeciwko...
Groszk ptysiowy "Brześć" pasuje do kompletu.

      *********************  
 
Because I like making suprises,  today I brought to work "sample soups" for my two colleagues, Kasia and Ania. The shapely jars need to be returned - girls you’ve been  reminded!
Leek soup made from fresh ingredients bought in a local shop - I'm not a freegan - though I don't mind them...
Puff pastry croutons "Brześć" suit all fine.

2013/01/07

Girlish stuff



Bransoletki na małe rączki - ale znam jedną dorosłą dziewczynkę na którą pasują... Całuski Michiko!
 
                                                             ********************

Bracelets for small hands – though I know one adult girl whose hands are a perfect match... Kisses for Michiko!